Route no 1, czyli autostrada jedynka, to jedna z najbardziej legędarnych dróg na świecie. Biegnie wzdłuż wybrzeża oceanu Spokojnego. Jak powiem, że jest piękna to będę mało orginalna, no ale była właśnie piękna.

Tą drogą zaczęłam moją końcową podróż z południa na północ USA, a potem na Hawaje. Po jakimś czasie przebywania wśród tego co tak urzeka, przywykłam do piękna. Nie sięgałam już tak uaprcie po aparat i nie zatrzymywałam się przy każdym zjeździe aby się napatrzeć. Moje oczy były pijane tymi niesamowitymi widokami, a to pijaństwo okazało się trwać długo dłużej w kolejnych miejscach do których docierałam.
Na tej trasie spędziłam dwa dni, z noclegiem pod namiotem tuż przy plaży pełnej ropy. To akurat nie było piękne, szczególnie kiedy ropa poprzylepiała mi się do podeszwy stopy.
